"Języki pogranicza III"
to zadanie, którego celem jest ukazanie unikatowych zjawisk dziedzictwa językowego Polesia Zachodniego. Położenie geograficzne i bogate dziedzictwo kulturowe regionu predysponuje nas do prowadzenia duchowego dialogu międzypokoleniowego, międzywyznaniowego i międzykulturowego, którego jednym z wyznaczników jest właśnie język i lokalny folklor narracyjny. Włodawa jako "Miasto Trzech Kultur" (katolickiej, prawosławnej i żydowskiej) położone na pograniczu Polski, Białorusi i Ukrainy, stanowi idealną przestrzeń do badań nad językiem. Projekt zakłada cykl działań edukacyjnych dotyczących języka," oswajania się" z językiem oraz poszukiwania śladów dziedzictwa pogranicza w języku ojczystym. Ważnym celem zadania jest również uświadamianie, że tradycję językową trzeba chronić i pielęgnować, tak jak pielęgnuje się zabytki kultury materialnej. Projekt angażując przedstawicieli żywej tradycji mówionej oraz różne środowiska naukowe. Prowadzić ma także do kulturalnej wymiany oraz aktywnego udziału w kulturze.
SZEPTANKI - KSIĄŻECZKA MULTIMEDIALNA
Historie zasłyszane od sąsiadów, krążące po wsi lub też takie przekazywane z pokolenia na pokolenie. Opowieści pełne grozy, będące przestrogą lub sposobem na poradzenie sobie ze „złem”. Bywają też takie, które są swego rodzaju wróżbą i przewidują ludzki los. Takie, których zazwyczaj nie mówi się na głos, a szepcze do ucha… To właśnie Szeptanki. W książce tej, drogi czytelniku, znajdziesz prawdziwe relacje mieszkańców Polesia Zachodniego związane z tradycją regionu, przedstawiające ludową wizję świata i jej często zaburzony porządek. Niegdyś, granica między tym co tu i teraz, a światem pełnym magii i ufności wobec żywiołów i natury, była ledwie widoczna. Zatem, młody czytelniku, posłuchaj o czym tutaj niegdyś szeptano.
KOLASKA Z BAJKAMI - KSIĄŻECZKA MULTIMEDIALNA
Dawno, dawno temu... za górami, za lasami, za Jeziorem Białym, a może nawet w samej Włodawie, po kocich łbach tłukła się kolaska ciągnięta przez czarnego konika, a na niej siedział dziad podróżny co bajki do wora zbierał. Jechał on z nimi po wsiach i miastach, opowiadać je umiał i bawić się z dziećmi lubił, a piosenek dużo znał i uczył rymów, dobrych słów i tradycji w nich ukrytych. Przewoził słowa i siał je po wsiach, po miastach i kiełkowały one na polach i w doniczkach pod słomianym daszkiem i czerwoną dachóweczką…bajki, bajeczki, wierszyki kolorowe i wyliczanki, i powiedzonka z jednego na drugi koniec świata przewoził… taka to kolaska, taki konik… i taki to dziad. A Wy zapamiętujcie, powtarzajcie i dalej je przekazujcie jak dawno, dawno temu…